Sypnął Beger

Ryszard P., rolnik spod Piły, przyznał, że podrabiał podpisy na liście poparcia dla posłanki Samoobrony Renaty Beger na jej zlecenie - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

19.12.2003 06:39

Z zeznań Ryszarda P. wynika, że wspólnie z Beger stworzyli fikcyjną listę poparcia do Sejmu z ponad 1,5 tys. podpisów wyborców. "Dostawałem dane z adresami osób, które miały poprzeć Renatę Beger w wyborach do Sejmu. Składałem za nich podpisy na jej liście. Dane te otrzymywałem właśnie od Beger" - takimi, według gazety, zeznaniami byłego członka Samoobrony i kandydata do Sejmu, dysponuje Prokuratura Rejonowa w Pile.

Według Ryszarda P. Beger wiedziała, że to on składał podpisy, również za osoby już nieżyjące, i przedstawiała je w komisji wyborczej. Prokuratura trzymała zeznania w tajemnicy do czasu uchylenia immunitetu posłance Beger, bo obawiała się, że "świadek może ulec presji z zewnątrz".

"Nie wiem, co twierdzi Ryszard P., bo nie byłam jeszcze przesłuchiwana przez prokuraturę" - powiedziała Beger. Prokuratura w Pile usiłuje dowieść, że posłanka brała udział w sfałszowaniu blisko 1,5 tys. podpisów na swojej liście poparcia w wyborach. Fałszerstwo potwierdziła opinia grafologów. (IAR)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)