Syn oszukał własną matkę?
Wziął pieniądze od matki, by popłacić jej rachunki na poczcie. Choć przedstawił swej rodzicielce dowody wpłat, okazało się, że były one sfałszowane.
14.06.2007 08:48
Tak wynika z ustaleń chrzanowskiej prokuratury, popartych kryminalistycznym badaniem dokumentów. Kobieta od pewnego czasu borykała się z finansowymi problemami. Nie była w stanie płacić wszystkich rachunków na bieżąco. W momencie przypływu nieco większej gotówki, postanowiła jednak uregulować wszystkie swoje zaległości względem Polskiej Telewizji Cyfrowej.
Kwotę rzędu ponad 400 złotych przekazała 31–letniemu synowi, by ten zapłacił rachunki na poczcie. Kobieta była święcie przekonana, że syn tak uczynił – wszak przedstawił jej dowody wpłat. Jakież było jej zdziwienie, gdy otrzymała orzeczenie sądowe informujące o rozpoczęciu komorniczego postępowania. Przecież syn zaklinał się, iż rachunki uregulował.
Sprawą zajęły się organy ścigania. Po ekspertyzie kryminalistycznej dowodów wpłat wyszło na jaw, że podpisy i parafki na nich są podrobione, podobnie jak stempel pieczątki. 31–latek nie przyznał się jednak do winy. Uparcie twierdził, że nie wie, dlaczego pieniądze nie dotarły do wierzycieli. Akt oskarżenia przeciwko niemu już wpłynął do sądu. (af)