Symboliczny proces Łukaszenki?
Białoruska opozycja rozpoczęła kampanię na rzecz symbolicznego procesu Aleksandra Łukaszenki, określając 12-letni okres sprawowania przez niego władzy "politycznym Czarnobylem".
14.04.2006 19:40
Przebywający na Litwie przywódca opozycji Anatolij Lebiedźka wezwał międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka do wsparcia idei publicznego osądzenia despotycznego przywódcy Białorusi.
Polityka reżymu Łukaszenki dawno przekroczyła wszelkie granice ludzkiej tolerancji. Łukaszenka i jego świta muszą ponieść pełną odpowiedzialność za popełnione przestępstwa. Zapraszamy wszystkich do wsparcia naszej inicjatywy natychmiastowego rozpoczęcia procesu reżymu Łukaszenki - głosi deklaracja, przedstawiona podczas spotkania Lebiedźki z litewskimi parlamentarzystami i studentami.
Zaznaczył on, że opozycja chce zyskać w tej sprawie poparcie osób, zasłużonych w obaleniu komunizmu w Europie Wschodniej - jak Vaclav Havel i Lech Wałęsa.
Byłby to prawny proces, jaki można by było wytoczyć w Wilnie, Pradze czy Warszawie i na który zaprosilibyśmy wpływowych ludzi. Nie powinniśmy się jednak ograniczać wyłącznie do aspektu prawnego - proces miałby także stronę moralną, polityczną i duchową. Zbierzemy setki podpisów osobistości publicznych i tysiące podpisów zwykłych obywateli. Rozpoczynamy to dzisiaj - powiedział Lebiedźka.
Opozycja zamierza również zorganizować wiec 26 kwietnia, w 20. rocznicę czarnobylskiej katastrofy nuklearnej. Skaziła ona opadem radioaktywnym dwie trzecie terytorium Białorusi.
Białoruś ma dwa dopusty: Łukaszenkę i Czarnobyl. Są ze sobą powiązane - możemy powiedzieć, że mamy atomowy Czarnobyl i polityczny Czarnobyl - zaznaczył Lebiedźka.