Symantec propaguje paranoję
Symantec ma zamiar do 2010 roku dwukrotnie zwiększyć swe dochody na rynku szeroko pojętego oprogramowania zabezpieczającego. Jak? To proste - będzie kupował małe przedsiębiorstwa oraz przekonywał ludzi, by w dalszym ciągu nie ufali Microsoftowi.
W trakcie imprezy ETRE w Barcelonie ( Hiszpania ), prezes Symanteka apelował, by użytkownicy za żadne skarby nie korzystali z oprogramowania zabezpieczającego wbudowanego w Vistę. Namawiał przede wszystkim do bojkotu aplikacji antywirusowych - które od czasu buildów 54xx są coraz bardziej wyraźne w następcy Windows XP - oferowanych przez Microsoft.
Tę sytuację można by porównać do teoretycznego przypadku, w którym producenci tweakerów do Windows zaskarżają Redmond o złośliwe, umyślne torpedowanie ich biznesu przez publikowanie kolejnych łat zabezpieczających system.
Działania Microsoftu polegające na większym zabezpieczaniu systemu irytują nie tylko Symanteka. Nie pochwala ich również McAfee. Tymczasem Kaspersky Labs staje w wyraźnej opozycji do obu firm i wyraża swą aprobatę dla wysiłków MS polegających na ulepszaniu Windows XP i Visty.