Sylwester w wagonie lub saloonie
Przez cały rok marzymy, aby właśnie ta noc była wyjątkowa. Najlepszy sposób, by takie marzenie spełnić, to wybrać imprezę, która gwarantuje niesamowite przeżycia. Na Dolnym Śląsku było kilka takich niecodziennych atrakcji.
Imprezowy pociąg
Odjedzie z Dworca Głównego we Wrocławiu o godz. 18.50. Składa się z wagonów pierwszej klasy, wagonu restauracyjnego i bagażowego przerobionego na salę do tańca, w której zagra na żywo zaproszony przez kolejarzy zespół. Pociąg pojedzie (bez przystanków) przez Leszno i Wolsztyn do miejscowości Granowo Nowotomyskie. Tam czekają ogniska, sztuczne ognie, bufet i stoiska z alkoholem. Po trzech godzinach postoju, już w nowym roku, pociąg ruszy w drogę powrotną, przez Poznań. O 5.35 zatrzyma się we Wrocławiu. Cena wycieczki to 180 zł od osoby.
Bal u księcia
To najdroższy sylwester w mieście. 1000 zł od osoby! Bal w Operze Wrocławskiej zaczyna się o godz. 19 premierą „Zemsty nietoperza”. Później goście będą bawić się na scenie, wśród dekoracji do „Zemsty”. Dlatego impreza nosi nazwę: „Bal u księcia Orłowskiego”. Marmury, złocenia i aksamity zdobiące wnętrza opery zobowiązują. Kreacje pań i panów mają być jak najbardziej wyszukane. Podobnie menu: są w nim m.in. łosoś w algach morskich i polędwiczki wieprzowe ze złotym ryżem. Przygrywać ma kilka orkiestr, a w repertuarze znajdą się najpiękniejsze taneczne utwory muzyki klasycznej. Wystąpi też kabaret muzyczny, Grupa MoCarta.
Gangsterska balanga
Bal u Ala Capone zorganizowało Zrzeszenie Studentów Polskich. Uczestników obowiązują przebrania w stylu lat 20. i 30. Gości przywita muzyka z „Ojca chrzestnego”, potem będą się bawić przy bardziej rozrywkowych kawałkach. O północy do lokalu wpadną gangsterzy i „załatwią” jednego z gości. Zaraz potem wystrzelą szampany. Bo mimo wierności realiom lat 30., prohibicja nie będzie obowiązywać. Wszystkie miejsca już wyprzedano.
Na deptaku
Kuracjusze i mieszkańcy Szczawna-Zdroju od kilku lat bawią się na deptaku. W ubiegłym roku zebrało się tu ponad cztery tysiące ludzi. Warto przyjść przed północą, koniecznie z szampanem. Bardziej eleganccy zabierają ze sobą rozkładane stoliczki, serwetki i kieliszki. Tańczy się w rytm hitów, od „Konika na biegunach”, po „Chłopaki nie płaczą”, tanga Fogga i piosenki Muńka Staszczyka. O północy zacznie się pokaz sztucznych ogni.
W twierdzy
Za 400 zł można sylwestrowy weekend spędzić w XVIII-wiecznej twierdzy w Srebrnej Górze. Organizatorzy przygotowali szereg atrakcji w przeddzień sylwestra. Uczestnicy będą mogli zjechać po linie z jednego z srebrnogórskich bastionów, spróbować sił na ściance wspinaczkowej i postrzelać z łuków.
Kowboje na start
Na sylwestra w stylu kowbojskim mogą liczyć uczestnicy zabawy w miasteczku Western City w Ściegnach koło Karpacza. W saloonie zmieści się 130 osób. Dodatkowe atrakcje to konkursy dojenia krów i ujeżdżania byka. Wstęp – 195 zł.
Zamkowe story
Za 1600 zł od pary sylwestra spędzić można na zamku w Kliczkowie. Wysoką cenę zrekompensują atmosfera, wyszukane menu i atrakcje. Bal rozpocznie się o 21. Do tańca muzyka na żywo. W karcie dań m.in. comber z jelenia w śliwowicy podany z naleśnikowymi sakiewkami, a w nich borowiki. Oprócz tego gruszki zawijane w szynkę parmeńską z sosem z czerwonych porzeczek, pierożki nadziewane rakowymi szyjkami z koniakiem w sosie z wędzonego łososia. Napoje i desery bez ograniczeń. Za nocleg w zamkowych apartamentach para będzie musiała dopłacić ekstra. Pokaz sztucznych ogni o północy gratis. Podobnie występ fakira Radamesa.
Katarzyna Wachowiak