Swoisty dekalog jako program wyborczy Waldemara Bednarza
Waldemar Bednarz, kandydat na prezydenta Wrocławia z ramienia SLD, przedstawił we wtorek swój program poprawy stanu miejskich finansów. Priorytetowe założenia zostały ujęte w formę swoistego dekalogu.
- Po latach gigantomanii prezydenta Wrocławia pozostaną tylko nierentowne inwestycje oraz 6-miliardowe zadłużenie miasta - mówił we wtorek, 14 października, podczas spotkania na ul. Oławskiej we Wrocławiu Waldemar Bednarz, kandydat SLD na prezydenta stolicy Dolnego Śląska. Według niego, receptą na uzdrowienie miejskich finansów jest przestrzeganie dekalogu.
Biblijna jest tutaj jednak tylko forma. Przestrzeganie dziesięciorga przykazań sformułowanych przez Bednarza ma pozwolić na roczne oszczędności Wrocławia w wysokości prawie 350 mln zł. W perspektywie 10 lat miasto ma szansę, wedle szacunków kandydata SLD, na zaoszczędzenie 3,6 mld zł.
Po pierwsze - nie przepłacaj, czyli racjonalizuj wydatki. Tutaj Bednarz przytoczył trzy przykłady, kiedy koszty inwestycji wzrastały w stosunku do planowanych wydatków - Stadion Miejski, Narodowe Forum Muzyki oraz remont Stadionu Olimpijskiego. Przy właściwym nadzorze nad inwestycjami można zaoszczędzić około 30 proc. rocznej sumy przeznaczanej na ten cel.
Po drugie - nie zadłużaj bez gwarancji. Zdaniem kandydata SLD, potrzebne jest poręczenie przez miasto długów miejskich spółek, które wynoszą około 1,7 mld zł. Wpłynąć miałoby to na obniżenie oprocentowania nakładanego przez kredytodawców.
Po trzecie - nie kradnij. Jako przykład pojawiła się tutaj umowa magistratu wrocławskiego z Mennicą Polską. Została ona skonstruowana w ten sposób, że przy wpływach miasta z biletów komunikacji miejskiej przekraczających 136 mln zł rocznie, odsetek tej sumy, który wpłynie na konto Mennicy, podniesie się z ośmiu na 42 proc. Przykładowo, przy rocznym wpływie z biletów w wysokości 120 mln do MP trafi 9,6 mln, zaś przy wpływie w wysokości 140 mln - konto Mennicy zasili prawie 60 mln zł. Zdaniem Bednarza, tę niekorzystną dla miasta umowę trzeba jak najprędzej renegocjować.
Po czwarte - nie będziesz korzystał z leasingu, bo drogo. Według Waldemara Bednarza, umowę leasingową dotyczącą budynków w kwartale Piłsudskiego-Świdnicka-Bogusławskiego-Zapolskiej należy zamienić na umowę kredytową. Można byłoby zaoszczędzić wówczas około 12 mln zł na ratach i 30 mln na podatku VAT.
Po piąte - szanuj obywatela swego. Bednarz proponuje obywatelski akcjonariat w Śląsku Wrocław. Szacuje on, że akcje klubu wykupi około 13 tys. mieszkańców Wrocławia - to miałoby zapewnić stałe wypełnienie Stadionu Miejskiego pod warunkiem, że miasto zdecyduje się udostępnić stadion bezpłatnie Śląskowi. Takie rozwiązanie dawałoby możliwość zatrzymania w budżecie około 20 mln zł.
Po szóste - nie będziesz robił igrzysk zbędnych i kosztownych. Rezygnacja z World Games 2017 to zdaniem Bednarza 160 mln zł we wrocławskiej kasie.
Po siódme - nie będziesz tworzył spółek dla kolesi, a zaoszczędzisz miliony. Waldemar Bednarz uznał za istotne konsolidację części miejskich spółek - EIT + z Wrocławskim Parkiem Technologicznym, Wrocławskie Mieszkania z TBS Wrocław, Spartan i Wrocław 2012 z Wrocławskim Parkiem Wodnym. Dodatkowo, prawie 10 mln oszczędności widzi w likwidacji spółek Wrocławskie Inwestycje i Wrocławska Rewitalizacja i włączeniu ich w struktury Urzędu Miasta.
Po ósme - odróżniaj przestrzeń aglomeracji od przestrzeni propagandy. Bednarz skrytykował praktyki, jakie jego zdaniem zachodzącą w spółce ARAW, która zamiast promocją aglomeracji wrocławskiej, zajmuje się promocją wizerunku prezydenta Dutkiewicza.
Po dziewiąte - nie wyludniaj. Kandydat SLD zwrócił uwagę na fakt, że wpływy z podatku od dochodów osobistych (PIT)
są najważniejszym źródłem dochodów gminy. Według jego wyliczeń, Wrocław w ostatnim czasie opuściło prawie 50 tys. mieszkańców. Aby zatrzymać ich w stolicy Dolnego Śląska, chce wprowadzić bezpłatną komunikację miejską dla dzieci do lat 16, ulgi przy nabywaniu mieszkań przez młode małżeństwa oraz stworzenie Kart Mieszkańca oraz Seniora.
Po dziesiąte - przedsiębiorczego wspieraj aktywnie. Większe dochody gminy generuje także podatek od działalności gospodarczej. Bednarz obiecuje wsparcie drobnych i średnich przedsiębiorców działających we Wrocławiu oraz stworzenie korzystnych warunków do pojawiania się nowych przedsiębiorstw.