Intratny kontrakt "na puszki" zgarnęło siedem spółek. Firmy zobowiązały się z 13,5 tys. ton półtusz wieprzowych wyprodukować 5,5 tys. ton konserw.
Chodziło o jakość, dlatego do przetargu zaproponowano tylko te zakłady, które mogą eksportować swoje towary do krajów UE. Zakłady mięsne, które nie miały szans walczyć o zyskowny kontrakt, podniosły alarm. Teraz podejrzanym przetargiem zajmie się NIK - zapowiada "Super Express". (jask)
Więcej: Super Express - Świński kantSuper Express - Świński kant