Trwa ładowanie...
d2m1hv6
12-07-2006 00:10

Świętowali dojrzałość

Maturzyści z jednej z tarnowskich szkół
przez trzy noce rozładowywali stres towarzyszący egzaminom
dojrzałości. Robili to z takim rozmachem, że nawet wiadomość o
pozytywnym wyniku egzaminu jest teraz niczym, w zderzeniu z
zarzutami postawionymi im przez prokuratora - pisze "Gazeta
Krakowska".

d2m1hv6
d2m1hv6

Tarnowianin i jego kolega ze Zgłobic postanowili uczcić koniec matur. Kupili alkohol. Gdy okazało się, że nie mają już pieniędzy na ciąg dalszy imprezy, włamali się do budowanego domu w Zgłobicach. Znalezione tam miedziane rurki, warte ponad 3 tys. zł, sprzedali w skupie złomu.

Pić mieli już za co - relacjonuje dziennik - ale alkohol nie gwarantował adrenaliny. Dlatego postanowili w Tarnowie rozpocząć karierę samochodowych złodziei. Wpakowali się do małego fiata przy Armii Krajowej. Chociaż wyłamali stacyjkę, auta nie potrafili uruchomić.

Przesiedli się więc do zaparkowanego obok fiata 125p. Autem tym wybrali się na wycieczkę objazdową. W Zgłobicach zabrakło im paliwa. Samochód porzucili. Chcieli jednak zatrzeć ślady. W bagażniku znaleźli olej, którym oblali fiata i podpalili. Samochód spłonął.

Maturzystom tak się to spodobało, że następnej nocy włamali się do volkswagena golfa w Zgłobicach. Tego samochodu jednak nie uruchomili.

Jak informuje "Gazeta Krakowska" policjanci zapukali do drzwi maturzystów krótko przed ogłoszeniem wyników egzaminów dojrzałości. Obaj przyznali się do winy. Grozi im kara od roku do 10 lat więzienia. (PAP)

d2m1hv6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2m1hv6
Więcej tematów