Święto Janosika
Łódzcy żacy siłowali się na rękę z harnasiem, wspinali po linie na drzewo, nosili baby na ramionach. Wczoraj w akademikach Polibudy grała góralska muzyka, dziewuchy skakały przez ciupażki, a kujony startowały w konkursie wiedzy o Tatrach, Bieszczadach i Sudetach.
27.10.2004 | aktual.: 27.10.2004 09:07
- Świętujemy wprowadzenie 50-procentowego podatku w Polsce. Teraz będziemy łupić bogatych i rozdawać biednym studentom - mówi z uśmiechem jeden z organizatorów.
Na najlepszych startujących w licznych zbójeckich konkursach czekały darmowe bilety na fuksówkę i dzbany pełne piwa.
- Wspiąłem się po linie dla mojej superkoleżanki Ani. Dla takiej kobiety wszedłbym nawet na czubek tego drzewa - opowiada Arek Koleszczak, student Politechniki.
- Nie było to takie trudne jak przypuszczałem, wygraliśmy dwa bilety na fuksówkę.
Wśród siłujących się na rękę z harnasiem nie brakowało kobiet. Magdalena Zakrzewska nawet go pokonała, wzbudzając aplauz zgromadzonej wokół stolika męskiej publiczności. Prawdziwą rewelacją okazał się Ermal Cacani student z Albanii, który pokonał mistrza w dwie sekundy. - W naszym kraju też są góry, więc siłować się na rękę po zbójecku potrafimy - mówił uśmiechnięty zwycięzca.