Trwa ładowanie...
d3o3bcr
13-12-2005 02:25

Święta pod palmą

Boże Narodzenie czy urlop w ciepłych
krajach? - Z roku na rok coraz więcej Polaków korzysta ze
świątecznego okresu, by zrobić sobie kilka dni wolnego, pisze
"Metro".

d3o3bcr
d3o3bcr

Choinka, wigilijna kolacja, kolędy - mogłoby się wydawać, że bez tego rytuału Boże Narodzenie po prostu nie może się odbyć. Tymczasem okazuje się, że coraz więcej Polaków gotowych jest zrezygnować z domowej atmosfery i zamiast świąt zafundować sobie... wakacje. Biura podróży obserwują rosnące zainteresowanie świątecznymi ofertami i zachodzą w głowę, czy Polacy zapomnieli o tradycji.

- Rzeczywiście, jeszcze kilka lat temu wyjazdy w okresie świąt były nie do pomyślenia, mówi Krzysztof Łopaciński, dyrektor Instytutu Turystyki, który zajmuje się badaniem ruchu turystycznego w Polsce. - Dziś widać, że ten rynek już zaczął działać. Oferty świąteczne są sporo tańsze i- jak twierdzi dyrektor Łopaciński - stąd właśnie ich popularność.

W sezonowych ofertach prześcigają się już drogie hotele, które w promocyjnych cenach oferują wszystko: wigilijną kolację, kuligi i zajęcia dla dzieci, które pozwalają odetchnąć rodzicom. O swoich klientach nie zapomniały ośrodki agroturystyczne, które zapraszają na Boże Narodzenie i nie mogą opędzić się od klientów. - Okazuje się, że nasi goście nie chcą już bawić się w świąteczne porządki i przygotowania - mówi Bartłomiej Jochymek z gospodarstwa agroturystycznego EkoTurist Farm z Bukówki w Karkonoszach. - Wolą zabrać rodzinę i przyjechać do nas, gdzie czekać będzie na nich tradycyjna Wigilia i choinka.

Chociaż trudno dopatrzyć się elementów świątecznej tradycji w zagranicznych wycieczkach, okazuje się, że i te są coraz bardziej popularne. - Rok i dwa lata temu zauważyliśmy, że coraz więcej klientów pyta o wyjazdy w tym czasie- potwierdza Piotr Henicz z biura podróży Itaka w Opolu. -_ Oferujemy więc wyjazdy do Brazylii, Kenii i Tajlandii za blisko 3 tys. zł na dwa tygodnie. W tym roku wyjedzie z nami przynajmniej kilkuset klientów._

d3o3bcr

Kto rezygnuje z rodzinnej atmosfery i tego całego zamieszania wokół świąt? - To osoby młodsze, pochodzące z dużych miast, dobrze zarabiające i zapracowane - wylicza Tomasz Łysakowski, psycholog i kulturoznawca z warszawskiej Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej. - Boże Narodzenie w mniejszym stopniu jest dla nich czasem przeżyć duchowych, a staje się raczej wolnym czasem do wykorzystania. Zwłaszcza że tego wolnego czasu w ciągu roku im brakuje.I tak jak brzmi cytat z filmu "Miś", można powiedzieć, że rodzi się na naszych oczach "nowa świecka tradycja". Niestety, nieunikniona.

d3o3bcr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3o3bcr
Więcej tematów