Czternaścioro dzieci ze szkoły w Klimontowie w Małopolsce trafiło do szpitala po tym, jak do szkoły wpadła świeca dymna.
Wszystko wydarzyło się podczas rutynowych ćwiczeń, organizowanych przez miejscowe władze. Jedna ze świec prawdopodobnie została źle odpalona i zamiast w chmury, trafiła do budynku szkoły.
Stan przytrutych gazem dzieci jest dobry. Prawdopodobnie jeszcze w środę wszystkie wyjdą ze szpitala.