Suwałki: poszkodowany się boi?
Suwalski Sąd Okręgowy odroczył do 20 listopada rozprawę apelacyjną w sprawie tzw. gangu koziołków, czyli sześciu mieszkańców Suwałk, oskarżonych o wymuszanie haraczy. Poszkodowany, który w trakcie rozprawy odwołał wcześniejsze zeznania, nie stawił się w piątek w sądzie.
26.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rozprawa nie odbyła się już po raz drugi. Przed 2 tygodniami z powodu nie doprowadzenia oskarżonych z aresztu śledczego.
Sąd Rejonowy w Suwałkach skazał 5 członków gangu na kary 3 lat pozbawienia wolności, zaś Krzysztofa K. szefa grupy na 4,5 roku oraz 5 tys. zł grzywny. Od tego wyroku odwołali się zarówno oskarżeni, jak i prokurator. Sprawa rozpatrywana jest więc ponownie przed Sądem Okręgowym w Suwałkach.
Sąd przerwał w piątek rozprawę, ponieważ zamierza jeszcze raz przesłuchać jednego z poszkodowanych, który w trakcie rozprawy wycofał obciążające oskarżonych zeznania. Świadek jednak nie stawił się w piątek na wezwanie. Sąd za nieusprawiedliwioną nieobecność ukarał świadka karą 100 zł i postanowił, że na następną rozprawę zostanie on doprowadzony przez policję. (miz)