Superglina walczy w klatce
Policjant z łódzkiego pododdziału
antyterrorystycznego, znany jako "Temil" lub "Uszaty", dorabia
sobie do pensji organizowaniem brutalnych walk w klatkach. Bierze
też w nich udział jako zawodnik - informuje "Express Ilustrowany".
02.07.2004 | aktual.: 02.07.2004 07:17
Ostatnio był współorganizatorem "Gali Wolnej Walki" w Bełchatowie. Swojego przeciwnika powalił na deski w ciągu kilkunastu sekund. 35-letni "Temil" uchodzi za jednego z najlepszych w kraju zawodników walczących w klatkach. Jest uczestnikiem wielu tego typu zawodów - pisze dziennik.
W policji pracuje od 1996 r. Ma stopień sierżanta i służy w samodzielnym pododdziale antyterrorystycznym stacjonującym przy ul. Pienistej dodaje "Express Ilustrowany".
Inspektor Janusz Tkaczyk, komendant wojewódzki policji w Łodzi powiedział: Gdy tylko dowiedziałem się o całej sprawie, natychmiast poleciłem podległym mi służbom wszcząć postępowanie wyjaśniające. Ten policjant poprzez swój udział w walkach w klatkach propaguje agresję. Otrzymałem już wstępne sprawozdanie. Wynika z niego, że funkcjonariusz nie naruszył dyscypliny służbowej. Niemniej jednak w mojej koncepcji zarządzania policją nie mieści się, aby stróż prawa mógł być kojarzony z biciem i krwią. Chciałbym, aby wszyscy funkcjonariusze byli sprawni i skuteczni, ale w walce z przestępcami. Poleciłem już wydziałowi kadr wszcząć postępowanie administracyjne zmierzające do rozwiązania stosunku służbowego z policjantem, ze względu na ważny interes służby. (PAP)