W poniedziałek Leszek Miller spotkał się z wyborcami w Łodzi. Tutaj uzyskał ponad 145 tys. głosów, pobił tym samym swój rekord sprzed 4 lat, kiedy to zagłosowało na niego ponad 124 tys. łodzian.
Witamy pana, panie premierze - szefa SLD przywitał Grzegorz Matuszak, od niedzieli senator. Miller uśmiechnął się pod nosem i odparł: Na razie pan prezydent nie wręczył jeszcze nikomu nominacji na premiera. Do tego czasu proszę do mnie mówić Leszku albo panie Leszku.
Miller przyjechał do Łodzi tuż przed piętnastą. Ledwo wyjechał z Warszawy, zadzwonił do niego na telefon komórkowy premier Wielkiej Brytanii, Tony Blair. _ Pogratulował nam zwycięstwa_- oznajmił szef SLD. (aso)
Więcej: **Witaj, panie premierze