PolskaSumienny "kanar" w Toruniu

Sumienny "kanar" w Toruniu

Firma "Renoma" nie chce anulować mandatów
głuchoniemym dzieciom z Bydgoszczy, które ukarano za jazdę bez
biletu w Toruniu. To nie pierwszy przypadek nałożenia przez
kontrolerów kary na niepełnosprawnych - donosi "Gazeta Pomorska".

03.10.2002 07:39

26-osobowa grupa uczniów technikum Ośrodka Szkolno- Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Słabosłyszącej i Niesłyszącej w Bydgoszczy pod opieką pięciu nauczycielek wybrała się na wycieczkę do Torunia. - "W Bydgoszczy nasi uczniowie nie płacą za przejazdy środkami komunikacji miejskiej. Dlatego nie przyszło im do głowy, że w Toruniu obowiązują opłaty" - powiedział gazecie dyrektor ośrodka Ryszard Bielecki.

Uczniów, którzy nie skasowali biletu, natychmiast otoczyli kontrolerzy. Wysiedli wraz z uczniami i opiekunami na przystanku. Pilnowali, aby nikt nie uciekł. Młodzież czuła się upokorzona - relacjonuje "GP". Kontrolerzy wystawili 29 mandatów na łączną kwotę około 2,5 tysiąca złotych. Dyrektor Bielecki próbował tłumaczyć firmie "Renoma", że nikt celowo nie jechał "na gapę". Nikt nie chciał słuchać jego wyjaśnień - pisze "GP".

Roman Jasiakiewicz, prezydent Bydgoszczy, gdy dowiedział się o sprawie, poprosił Wojciecha Grochowskiego, prezydenta Torunia o anulowanie mandatów.

"Dzieci rzeczywiście nie były uprawnione do jazdy bez biletu. Jednak ze względu na szczególny charakter tej sytuacji zarząd miasta anulował mandaty. Z takim wnioskiem wystąpiły do nas Miejskie Zakłady Komunikacyjne" - powiedział "GP" Andrzej Dembowski z biura informacji Urzędu Miasta Torunia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)