Premier Leszek Miller dostał notatkę Jerzego Suchańskiego z której wynika, iż to szef świętokrzyskiego SLD Henryk Długosz był informatorem Andrzeja Jagiełły w tak zwanej aferze starachowickiej. Notatka została przekazana ministrowi sprawiedliwości Grzegorzowi Kurczukowi.
Jednak podczas konferencji po wizycie w prokuraturze Suchański wyraził zdziwienie, że jego notatka została podana do wiadomości publicznej i nie chciał powiedzieć czy i w jakim charakterze w notatce tej pojawia się nazwisko Długosza.
W środę niemal jednogłośnie rada wojewódzka świętokrzyskiego SLD dała wyraz swemu zaufaniu do Henryka Długosza. Tylko Suchański żądał odwołania Dlugosza.
Andrzej Jagiełło, poseł SLD ze Starachowic uprzedził tamtejszych samorządowców z SLD zamieszanych w sprawy kryminalne o zamierzonych działaniach policji przeciwko nim.