PolskaStudniówka z promilami

Studniówka z promilami



Kilku maturzystów z poznańskiego XXV Liceum Ogólnokształcącego podczas studniówki piło alkohol. Wczoraj na radzie pedagogicznej dyrektor szkoły i nauczyciele zastanawiali się jak ukarać uczniów. Czy usuną ich ze szkoły tuż przed maturą?

Studniówka z promilami

W sobotę, w poznańskim klubie „Angelo” – na studniówce – bawiła się społeczność XXV Liceum Ogólnokształcącego. Maturzyści, ich osoby towarzyszące, nauczyciele oraz dyrekcja szkoły. Wspaniałą zabawę zakłóciła wizyta policji. Co ją spowodowało?

Nauczycieli zaniepokoił stan niektórych uczniów. Okazało się bowiem, że są oni pod wpływem alkoholu. Pod stolikiem mieli też butelki z alkoholem. Z wódką. – Zapytani przeze mnie przyznali się, że pili też przed studniówką – opowiada Małgorzata Supłat, dyrektor XXV Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu. – Poprosiłam uczniów o podanie telefonu do rodziców. Podała go tylko jedna dziewczyna. Natomiast obaj uczniowie najpierw odmówili kiedy poproszono ich o skontaktowanie z ich rodzicami. Po kilku minutach jeden z nich zadzwonił do domu, ale nikt nie odebrał. Twierdzili, że są dorośli i że sami za siebie odpowiadają.

Byli pijani

Na interwencję, około godz. 1.00-1.30 w nocy, przyjechali policjanci z poznańskiej drogówki. – Czterem uczniom zbadano poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Dwóch miało ponad 1 promil, jeden – 0,6 promila, a u ostatniego alkomat pokazał zero – wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. – Wcześniej jednak (godz. 23.00), patrol z Komendy Wojewódzkiej Policji, interweniował z powodu hałasu na ulicy. Młodzież pouczono. Dlaczego przynieśli alkohol na studniówkę i pili? Nie potrafią wytłumaczyć. Wiedzą jednak, że źle zrobili. Uczniowie udali się po pomoc do kuratorium, gdzie rozmawiali z wizytatorem Marią Jedlińską. Zgłosili się też do nas. Postanowili przeprosić dyrekcję szkoły. – Poszliśmy z kwiatami do wychowawczyni i do pani dyrektor – opowiadają uczniowie. – Pani dyrektor kazała nam zanieść je pod tablicę naszej patronki. Może generałowa nam pomoże? – zastanawiają się. Maturzyści boją się, że zostaną wyrzuceni ze szkoły. Nie chcą ujawnić wszystkich szczegółów, żeby się jeszcze
bardziej nie skompromitować. – Rozumiem, że uczniowie próbują się teraz bronić – mówi Małgorzata Supłat. – Wiedzieli natomiast, bo tak jest zapisane w Statucie Szkoły, jakie konsekwencje mogą ponieść uczniowie za takie postępowanie.

Wszystko w rękach rady

Jakie ostatecznie kroki podejmie szkoła, nie wiadomo. – To bardzo przykra sprawa dla nas wszystkich – dodaje Małgorzata Supłat. – Na radzie pedagogicznej będziemy analizować sytuację każdego ucznia indywidualnie. W tej chwili trudno mi powiedzieć jaką decyzję podejmiemy. Wczoraj o godz. 16.00 odbyła się rada pedagogiczna, podczas której nauczyciele mieli przedyskutować jakie konsekwencje należy wyciągnąć wobec uczniów, którzy złamali zasady panujące w szkole. Statut XXV LO mówi m.in., że na terenie szkoły i podczas szkolnych uroczystości zabrania się spożywania alkoholu. Najwyższą karą za nieprzestrzeganie tego przepisu jest usunięcie ucznia ze szkoły.

Dyrektor szkoły, po radzie pedagogicznej nie chciała zdradzić jaką decyzję podjęto.

Katarzyna Sklepik

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)