Studenci przeżyli w górach, bo jedli owady
Troje studentów przeżyło osiem dni w tureckich górach dzięki jedzeniu owadów. Brytyjczyk i para Holendrów zgubili się w czasie wycieczki w okolicach miasta Antalya.
David Mackie z angielskiego Radlciffe-on-Trent oraz jego holenderscy przyjaciele: Frisko De Vries i Merije De Groot chcieli spędzić w górach tylko kilka godzin. Z powodu ulewy stracili jednak orientację i nie mogli odnaleźć drogi powrotnej. Schronili się więc w jaskini i czekali na pomoc. O zaginięciu tureckie władze zawiadomiły rodziny studentów, po tym, jak nie ci nie pojawili się w planowanym terminie w domach. W akcji poszukiwawczej brało udział kilkaset osób.
- W końcu udało mi się złapać zasięg w telefonie komórkowym i zadzwonić po pomoc. Mieliśmy dużo szczęścia, bo bateria w aparacie miała już tylko dwa procent energii - opowiada 21-letni Brytyjczyk.
Dodaje, że przez ponad tydzień razem ze znajomymi jedli tylko owady, przede wszystkim mrówki, i pili deszczówkę.
Po odnalezieniu cała trójka trafiła do szpitala, ale okazało się, że są tylko przemęczeni i wygłodzeni.
Źródła: telegraph.co.uk, bbc.com