Studenci palą jak smoki
Alarmujące są wstępne wyniki badań,
przeprowadzonych przez studentów łódzkiego Uniwersytetu Medycznego
w ramach akcji "HELP dla życia bez tytoniu" - zwraca uwagę
"Dziennik Łódzki".
Studenci sprawdzają, w jakim stanie są płuca ich kolegów, zwłaszcza palaczy, z różnych uczelni. Poziom tlenku węgla w wydychanym powietrzu mierzą tzw. smokolizerami, przypominającymi alkomaty. Na Politechnice Łódzkiej badania trwały dwa dni. Stężenie tlenku węgla w płucach niektórych studentów przekraczało 0,60, podczas gdy norma wynosi 0,05. Palą oni prawdopodobnie więcej niż paczkę papierosów dziennie - mówi Paweł Jarosz z IV roku medycyny, jeden z uczestników akcji.
Mój wynik to aż 0,28. Pięć lat palenia daje o sobie znać- mówi Katarzyna Frątczak, studentka stosunków międzynarodowych na PŁ. Badania są finansowane przez Unię Europejską, a prowadzą je członkowie Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny we wszystkich krajach wspólnoty.
W środę organizatorzy akcji pojawili się w Społecznej Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania, a w czwartek i piątek zostaną zbadani studenci Uniwersytetu Łódzkiego. Zdaniem prof. Witolda Zatońskiego z Fundacji "Promocja Zdrowia", nie tylko studenci palą jak smoki. - Około 9 milionów Polaków to palacze - mówi prof. Zatoński. (PAP)