Studenci kontra Belka
(PAP/Stefan Kraszewski)
Studenci ponownie protestowali w piątek przeciwko
rządowemu projektowi likwidacji 50% ulgi na przejazdy PKP i
PKS.
W Gdańsku kilkuset studentów trójmiejskich uczelni manifestowało przed pomorskim Urzędem Wojewódzkim. Skandowano: "Kasuj władzę, nie bilety", na transparentach widniały hasła: "Student nie Małysz - do domu nie doleci", "Nie rzucajcie nam belek pod nogi".
Delegację studentów przyjął wicewojewoda pomorski Stanisław Kochanowski. Protestujący przekazali na jego ręce petycję, w której kategorycznie sprzeciwiają się proponowanej likwidacji ulgi. Do petycji dołączono - według organizatorów - od 8 do 10 tysięcy podpisów z poparciem.
Ok. 500 lubelskich żaków, którzy pikietowali Urząd Wojewódzki w Lublinie, skandowało m.in: "Mamo, nie przyjadę, przyślij marmoladę". Protestujący przepiłowali przyniesioną ze sobą belkę, manifestując w ten sposób swoje niezadowolenie z zamiaru oszczędzania na studentach.
W Krakowie kilkusetosobowa demonstracja rozpoczęła się na placu Matejki, przy którym mieści się budynek dyrekcji PKP w Krakowie. Następnie studenci, którzy nieśli sklejoną z kartonu trumnę, przeszli przed Małopolski Urząd Wojewódzki. Pochód poprzedzała orkiestra dęta, złożona ze słuchaczy szkół wyższych. Nad tłumem powiewały transparenty z napisami: "Brak zniżki, puste miski" i "Ubogiemu studentowi Belka pod nogi".
Hasła: "PKP-KGB", "Strącić belkę" i "Zniżki nam zabieracie, ciemnotę pogłębiacie" - wykrzykiwało kilkuset studentów poznańskich uczelni, protestujących w piątek przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu. Przeciwko "zwiększeniu kosztów edukacji" protestowali również działacze wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej "Wici". (iza)