Strzelał do sąsiadów z wiatrówki
Na trzy lata może trafić do więzienia
gorzowianin, który strzelał z wiatrówki do ludzi. 62-latek
tłumaczył, że sąsiedzi zdenerwowali go hałasami podczas naprawy
samochodu - poinformował rzecznik gorzowskiej policji Sławomir
Konieczny.
11.09.2008 | aktual.: 11.09.2008 12:04
Henryk C. strzelał do sąsiadów z okna na szóstym piętrze. Przed blokiem samochód naprawiały trzy osoby. Policja zatrzymała "snajpera" w jego mieszkaniu.
Mężczyzna oddał kilka strzałów. Na szczęście nikogo nie trafił, jednym z nich stłukł przednią szybę w samochodzie - powiedział Konieczny.
Gorzowianin usłyszał już zarzuty spowodowania zagrożenia utraty życia lub zdrowia ludzi oraz umyślnego uszkodzenia samochodu. Policja ustaliła, że kupił wiatrówkę legalnie, w jednym ze sklepów internetowych.