Strzały w Caracas
(PAP)
Trzy osoby zginęły, a 18 zostało rannych w strzelaninie w stolicy Wenezueli, Caracas
Do zdarzenia doszło, gdy nieznani sprawcy zaczęli strzelać do demonstrantów zebranych na placu Francia. W tym miejscu spotkali się działacze opozycji, która w poniedziałek rozpoczęła w Wenezueli strajk generalny mający na celu odsunięcie od władzy prezydenta Hugo Chaveza.
Generał Enrique Medina, przywódca znajdujących się w opozycji wobec prezydenta żołnierzy, oskarżył administrację Chaveza o wszczęcie strzelaniny i zaapelował do swych kolegów, aby "wypowiedzieli się o rządzie morderców".
"To, co widzieliśmy tu, to brutalna masakra" - powiedział Medina.
Na razie nie wiadomo, kto strzelał.