Strajkują kolejarze
Ogólnokrajowy strajk kolejarzy
na tle płacowym sparaliżował całe Węgry. Protest jest
bezterminowy.
01.02.2008 | aktual.: 03.02.2008 12:58
Do strajku wezwał Wolny Związek Zawodowy Pracowników Kolei (VDSZSZ), który domaga się podniesienia płac o 10% w stosunku do już zapowiedzianej podwyżki.
Związkowcy żądają także wypłacenia wszystkim pracownikom jednorazowo 250 tys. forintów (1433 dolary) z tytułu dochodów z prywatyzacji spółki towarowej MAV Cargo. Wcześniej związki zgodziły się na jej sprzedaż pod warunkiem, że pracownicy skorzystają na tym finansowo.
Protest rozpoczął się o godz. 3.00 i - jak powiedział rozgłośni InfoRadio prezes VDSZSZ Istvan Gasko - bierze w nim udział 75 proc. kolejarzy.
Rzecznik Węgierskich Kolei Państwowych (MAV) Tibor Szigulinszky przyznał, że większość składów nie wyjechała w trasę. Największe dworce Budapesztu - Deli, Nyugati i Keleti (południowy, zachodni i wschodni) nie przyjmują ani nie wysyłają pociągów. Transport kolejowy jest także sparaliżowany na prowincji.
MAV stara się zapewnić połączenie ze stolicą podstawiając jak najwięcej składów podmiejskich, które dowiozłyby pasażerów do środków komunikacji miejskiej.