Strajki w Grecji
Paraliż komunikacyjny, tłumy na ulicach
Paraliż komunikacyjny i tłumy na ulicach - zdjęcia
Związki zawodowe w Grecji ogłosiły 48-godzinny strajk. Grecy sprzeciwiają się rządowemu planowi, który ma przynieść 28 miliardów euro oszczędności w latach 2012-2015, a także 50 miliardów euro z prywatyzacji. Przyjęcia okrojonego o prawie 30 miliardów euro projektu budżetu żąda Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To warunek do wypłacenia Atenom kolejnej transzy kredytu w wysokości 12 miliardów euro.
(PAP/IAR/ked)
Strajki w Grecji
Tysiące demonstrantów zebrało się przed greckim parlamentem, by protestować przeciwko dotkliwemu programowi oszczędnościowemu, od którego przyjęcia uzależniona jest dalsza międzynarodowa pomoc finansowa dla pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji.
Centrale związkowe ADEDY i GSEE, reprezentujące łącznie 2,5 miliona pracowników sektora publicznego i prywatnego, wezwały na wtorek i środę do strajku generalnego. Oczekuje się bardzo licznego udziału zarówno w strajku, jak i w marszu protestacyjnym do centrum Aten.
Strajki w Grecji
Do protestów przyłączył się ruch "Oburzeni obywatele", zorganizowany głównie przez internet. Jego członkowie od ponad miesiąca co wieczór demonstrują przed parlamentem, nazywając polityków złodziejami.
Strajki w Grecji
Strajk generalny zakłóca funkcjonowanie większości usług publicznych - biorą w nim m.in. udział lekarze, kierowcy karetek pogotowia, dziennikarze, a nawet aktorzy z państwowego teatru.
Strajki w Grecji
W Atenach sparaliżowana jest komunikacja autobusowa i tramwajowa. Z portu w Pireusie nie wychodzą promy.
Strajki w Grecji
Zarówno we wtorek, jak i w środę z powodu strajku kontrolerów ruchu lotniczego od godz. 8 do południa oraz od godz. 18 do 22 (7-11 i 17-21 czasu polskiego) w Grecji nie latają samoloty.
Strajki w Grecji
Pasażerowie wracający z Aten powinni dokładnie przejrzeć rozkłady na stronach przewoźników, bowiem wiele lotów może być odwołanych. Jedynym środkiem lokomocji w Atenach będą dziś samochody i taksówki.
Strajki w Grecji
W poniedziałek premier Grecji Jeorjos Papandreu wezwał wszystkie partie polityczne do poparcia niepopularnego pięcioletniego programu oszczędnościowego.
-Nasz głos jest dla kraju jedyną szansą dźwignięcia się z powrotem na nogi - powiedział Papandreu na początku debaty parlamentarnej nad tym programem. Podkreślił, że głosowanie za przyjęciem tego programu zakończy ciążącą na Grecji niepewność.
Strajki w Grecji
Plan oszczędnościowy zawiera między innymi wzrost podatku drogowego, na rzecz walki z bezrobociem, VAT-u na usługi gastronomiczne z 13 do 23 procent, akcyzy na alkohol i papierosy o 25 procent. Projekt tworzy nowy podatek dla emerytów poniżej 60 roku życia, a także wydłuża tydzień pracy dla administracji publicznej z 37,5 do 40 godzin. Według wyliczeń ekonomistów, przeciętny Grek straci na zmianach ponad 2 tysiące euro rocznie.
Strajki w Grecji
Oszczędności greckiemu rządowi ma także przynieść prywatyzacja, która powinna dać około 50 miliardów euro do 2015 roku. Pod młotek pójdą lotniska, koleje, porty, grecka telekomunikacja, a także banki, wodociągi, poczta.
Głosowanie nad programem oszczędnościowym odbędzie się w środę. Stawką jest zarówno kolejna transza - 12 mld euro - pakietu pomocowego, przyznanego Grecji przez UE i MFW w zeszłym roku, jak i nowy plan ratunkowy.
(PAP/IAR/ked)