Strajk głodowy w Bison-Bial
Związkowcy z Fabryki Przyrządów i
Uchwytów Bison-Bial SA w Białymstoku podjęli w poniedziałek
decyzję o rozpoczęciu w zakładzie strajku głodowego. Załoga
domaga się wypłat zaległych wynagrodzeń i wznowienia produkcji.
17.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Strajk głodowy rozpocznie się we wtorek przed południem. Ma przystąpić do niego co najmniej dziesięć osób - poinformowano na popołudniowym wiecu przed zakładem, w którym wzięło udział około dwustu pracowników.
Związki zawodowe podjęły taką decyzję, mimo wypłaty w poniedziałek zaliczek po 200 złotych dla pracownika i zapowiedzi, że we wtorek załoga może otrzymać jeszcze po 400 złotych na osobę.
Wiceprezes Bison-Bial Stanisław Cichoń, który wyszedł do uczestników wiecu poinformował, że pomyślnie zostały zakończone negocjacje z dwoma (z czterech) bankami w sprawie redukcji zadłużenia firmy, choć nie zawarto jeszcze porozumień na piśmie.
W wydanym oświadczeniu związkowcy podkreślili, że desperacja załogi i wegetujących ich rodzin sięgnęła ostateczności, dlatego decydują się na strajk głodowy.
Bison-Bial należy do Metalexportu, to znany w kraju producent oprzyrządowania do obrabiarek. W Białymstoku oraz oddziałach w Kolnie i Bielsku Podlaskim zatrudnionych jest około 1,3 tys. osób.
Firma jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej: jej konta blokują banki, w sądzie leży wniosek o ogłoszenie upadłości. Od trzech tygodni trwa przestój w produkcji, który ma się zakończyć dopiero po porozumieniu z bankami. (and)