Stradivarius był podróbką
Skrzypce opatrzone etykietą genialnego
lutnika Antonio Stradivariusa odkryli funkcjonariusze straży
granicznej w bagażu 27-latka z Opolszczyzny, odlatującego z lotniska w Pyrzowicach koło Katowic do Londynu. Instrument - jak się później okazało - nie był autentyczny.
29.07.2005 | aktual.: 29.07.2005 11:44
Gdyby naprawdę były to skrzypce Stradivariusa, stałyby się własnością Skarbu Państwa. Ponieważ jest to podróbka, właściciel odzyska instrument, ale aby go wywieźć musi mieć zezwolenie, potwierdzające, że nie jest to zabytek.
Zwykle nie jesteśmy w stanie na oko ocenić, czy rzeczywiście mamy do czynienia z przedmiotem sprzed 1945 r. Dlatego wywożąc takie przedmioty podróżni powinni pamiętać o stosownym zaświadczeniu, zaoszczędzi to im kłopotów na granicy - powiedzia rzecznik śląskiej Straży Granicznej, mjr Grzegorz Klejnowski.
Odlatujący do Londynu 27-latek miał skrzypce w futerale, w bagażu podręcznym. Gdy funkcjonariusz straży granicznej dowiedział się, że pasażer nie jest muzykiem, poprosił o pokazanie instrumentu. Zauważył datę 1736 i emblematy Stradivariusa.
Właściciel instrumentu przyznał, że skrzypce są stare, nie znał jednak daty ich wytworzenia. Tłumaczył, że 15 lat temu kupił je jego ojciec. Od tamtej pory leżały w jego domu rodzinnym. Teraz zamierzał wywieźć je do Anglii, gdzie mieszka jego brat. Mężczyzna nie poleciał rano do Londynu, czekając na wyjaśnienie sprawy. Poleci wieczornym lotem.
Nie był to pierwszy podobny przypadek w praktyce śląskich pograniczników. W listopadzie ubiegłego roku Stradivariusa próbowała wywieźć młoda Francuzka, odlatująca z Katowic do Paryża. Wewnątrz jej skrzypiec celnicy odkryli etykietę ze stemplem o treści "Antonius Stradivarius Cremonensis Faciebat Anno 1713".
Służby graniczne przypominają, że na wywóz z Polski zabytkowych przedmiotów, dzieł sztuki itp. potrzebna jest zgoda konserwatora zabytków. Wiele osób zapomina o tym, mylnie uważając, że w ramach Unii Europejskiej nie są już wymagane żadne zezwolenia na wywóz określonych przedmiotów. Taka nieznajomość przepisów często naraża podróżnych na kłopoty i nieprzyjemności na granicach, nie tylko w Polsce.
Z obserwacji straży granicznej wynika, że w okresie wakacyjnym jest więcej prób nielegalnego wywozu zabytkowych przedmiotów. Prawdopodobnie podróżni chcą je sprzedać za granicą, aby tym sposobem zmniejszyć koszty letnich wycieczek.
Żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku Antonio Stradivarius z Cremony należał do najgenialniejszych lutników w historii. Zbudował ok. 1000 skrzypiec, altówek i wiolonczel, z czego do współczesnych czasów przetrwało ok. 500 egzemplarzy. Konstrukcja jego instrumentów do dziś uznawana jest za wzorzec odpowiednich proporcji oraz surowców - drewna i lakieru.