Stracił pracę przez chęć interweniowania
I przez nią jej nie odzyska. Premier Donald Tusk mimo spotkania z prezydentem wciąż nie chce zgodzić się, by I wiceprezesem Narodowego Banku Polskiego został prof. Witold Koziński.
07.03.2008 | aktual.: 07.03.2008 19:19
Kontrowersje wywołała bowiem wypowiedź prof. Kozińskiego na antenie Radia PiN, gdy zadeklarował on chęć interweniowania na rynku walutowym, by zapobiegać zbytniemu umocnieniu złotego. Prof. Koziński już był wiceprezesem NBP w latach 90., ale stracił stanowisko przed końcem swojej kadencji. I jak mówi ówczesna prezes banku Hanna Gronkiewicz-Waltz, powodem były właśnie interwencje.
Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski przekonuje, że prezes NBP Sławomir Skrzypek powinien w tej sytuacji zmienić kandydata na wiceprezesa. Bank twierdzi, że takich planów nie ma, a sam prof. Koziński wycofywać się nie zamierza.