ŚwiatStrach przed urną
Strach przed urną
Irakijczycy (PAP)
Godziny dzielą nas od pierwszych wolnych wyborów w Iraku. Wyborów parlamentarnych, którym w wielu miejscach towarzyszyć będzie strach przed zamachami.
29.01.2005 | aktual.: 30.01.2005 08:55
Arabista profesor Marek Dziekan z Uniwersytetu Łódzkiego mówi Radiu ZET, że frekwencja będzie niska i to nie tylko ze względu na groźby zamachów. Te wybory nic nie zmienią - mówi nam Dziekan:
Według prezydenta Iraku Ghaziego al-Jawera na wybory pójdzie dwie trzecie Irakijczyków - to jego wypowiedź z sobotniego popołudnia , poranna brzmiała: większość nie będzie głosować.
Również w sobotę premier Iraku Ijad Alawi prosił swoich rodaków - sunnitów, szyitów, Kurdów i chrześcijan - o jak największy udział w wyborach.