Stoki zasypane śmieciami
Na Stokach pełno jest dzikich wysypisk. Służby miejskie zajmujące się likwidacją śmietnisk jeszcze nie dotarły na Stoki. Tomasz Wajerowicz wysłał do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej pismo, do którego dołączył 60 zdjęć zrobionych podczas wiosennego spaceru ulicami Telefoniczną, Giewont, Listopadową i Czecha.
Wśród zdjęć wykonanych przez Tomasza Wajerowicza rzuca się w oczy jedno. Znajduje się na nim tabliczka z napisem "Teren gminy Łódź. Zakaz wyrzucania śmieci". A wokół tablicy w promieniu kilkudziesięciu metrów roi się od odpadków.
Urząd Miasta Łodzi niespiesznie zareagował na pismo mieszkańca Stoków, datowane na 26 marca. Nastąpiło to dopiero w poniedziałek 2 kwietnia. Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi informuje, że dzikie wysypiska będą systematycznie sprzątane..
