Stent przeciwko udarowi mózgu
Około 60 do 100 tys. Polaków rocznie dopada niedokrwienny udar mózgu. Ocenia się, że w 20% winę za to ponoszą zaatakowane przez miażdżycę, zwężone tętnice szyjne - pisze "Kurier Szczeciński".
Przedwczoraj w Klinice Kardiologii PAM na Pomorzanach wykonano pierwsze w regionie Zachodnio-Pomorskim zabiegi poszerzenia tętnic szyjnych i wstawiania tzw. stentów, ratujących chorych przed pierwszymi lub kolejnymi udarami mózgu. Zabiegi te wykonali prof. Marek Dąbrowski z Warszawy i prof. Zdzisława Kornacewicz-Jach ze swoim zespołem.
"Wszyscy pacjenci, u których wykonywaliśmy zabiegi, przeszli udar mózgu spowodowany, jak się potem okazało, właśnie zwężeniem tętnic szyjnych" - wyjaśnia gazecie prof. Kornacewicz - Jach. Udrożnienie, a następnie wstawienie stentu w tętnice szyjne, wygląda podobnie jak angioplastyka naczynia wieńcowego, ratująca chorego przed zawałem serca. Nic dziwnego, że kardiolodzy podjęli się takich zabiegów. Nieoperacyjnych, czyli - jak podkreśla prof. Dąbrowski - obciążonych mniejszym ryzykiem. Po zabiegach, jakie po raz pierwszy wykonano w Szczecinie, pacjenci, jeżeli nie ma przeciwskazań, mogą iść do domu już w następnym dniu - zauważa "KSz". (PAP)