Steinbach krytykuje Schroedera
Przewodnicząca Niemieckiego Związku
Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach skrytykowała kanclerza Gerharda Schroedera za wywiad dla "Frankfurter
Allgemeine Zeitung" (FAZ), w którym zakwestionował zasadność
roszczeń restytucyjnych.
"Ta wypowiedź kanclerza federalnego oznacza zmianę paradygmatu w niemieckiej polityce. Nawet kanclerz nie może za pomocą wywiadu przekreślać prawa krajowego i międzynarodowego. Wypędzenie i wywłaszczenie Niemców było niezgodne z prawem międzynarodowym" - napisała Steinbach w wydanym w Bonn oświadczeniu.
W wywiadzie, który ukazał się w czwartek na łamach FAZ Schroeder powiedział, że rząd Niemiec uważa, iż roszczenia wypędzonych są pozbawione podstaw prawnych. Kanclerz dodał, że jest przeciwny przejęciu przez niemiecki rząd odpowiedzialności za roszczenia. "Nie będzie uregulowania wewnątrzpaństwowego, ponieważ oznaczałoby to, że rząd rezygnuje ze swojej pozycji prawnej, wykluczającej roszczenia restytucyjnych po jednej i po drugiej stronie" - wyjaśnił Schroeder.
Steinbach podkreśliła, że kwestie odszkodowawcze są "otwarte i nieuregulowane". Przypomniała, że takie stanowisko zajął Federalny Trybunał Konstytucyjny oraz także obecny rząd.
Szefowa BdV wytknęła Schroederowi brak woli rozwiązania kwestii majątkowej w interesie ogółu. W związku z tym to kanclerz ponosi - jej zdaniem - odpowiedzialność za pozwy składane przez wypędzonych, a tym samym za zakłócenia w stosunkach polsko- niemieckich.
Jacek Lepiarz