Staruszka "złapała" kieszonkowca
Złodziej kieszonkowy, który ukradł staruszce -
pasażerce jednego z gdańskich tramwajów - portfel, sam zgłosił się
na policję.
W czwartek wczesnym popołudniem w jednym z tramwajów, przejeżdżających przez gdańską dzielnicę Wrzeszcz, złodziej kieszonkowy ukradł 70-letniej kobiecie portfel.
Kobieta widziała, jak sprawca wyciąga jej z torebki portfel, a później przekazuje go wspólnikom, którzy wysiedli z tramwaju. Kobieta zaczęła krzyczeć, wzywać pomocy, jednak nie spotkało się to z reakcją współpasażerów. Wreszcie złodziej, po kilkunastu minutach krzyków i szarpaniny, sięgnął po telefon komórkowy i sam zadzwonił na policję - powiedziała rzeczniczka gdańskiej policji Danuta Wołk Karaczewska.
Policjanci przybyli na pętlę tramwajową, gdzie złodziej oddał się w ich ręce. Mężczyzna - 24-letni Tomasz W. - przyznał się do kradzieży, ale odmówił składania wyjaśnień. Tomasz W. - mieszkaniec Legnicy - znany jest tamtejszej policji, wielokrotnie zatrzymywany i karany za oszustwa.