Trwa ładowanie...
d2nho3w
02-09-2007 06:25

Starcia policji z protestującą młodzieżą

Ponad 50 osób zostało zatrzymanych po tym, jak demonstracja zorganizowana dla upamiętnienia wyburzonego w marcu przez duńskie władze kopenhaskiego centrum młodzieżowego (Dom Młodych)
przerodziła się w uliczne walki z policją.

d2nho3w
d2nho3w

Ponad 1 tys. demonstrantów zgromadziło się w dzielnicy Norrebro, gdzie przez szereg lat w dawnej siedzibie teatru funkcjonowało nieoficjalne centrum młodzieżowe (tzw. squat), popularne w środowiskach anarchistycznych i lewicowych. W marcu bieżącego roku władze eksmitowały nielegalnych mieszkańców i wyburzyły budynek.

Sobotnia manifestacja młodzieży miała stanowić przypomnienie wydarzeń z początku marca. W nocy protest przeistoczył się chwilowo w zamieszki, policja użyła gazu łzawiącego w odpowiedzi na coraz bardziej agresywne zachowanie demonstrantów. Młodzi zaczęli podpalać auta, wybijać witryny sklepowe i wznosić uliczne barykady. Sytuacja została opanowana w niedzielę o świcie.

Według oficera Gunnara Noeragera z policji, "dzielnica Norrebro jest kompletnie spalona, rozbito wiele wystaw, a sklepy zostały zrabowane".

Zarówno eksmisja 1 marca dzikich lokatorów centrum młodzieżowego, jak i późniejsze o kilka dni wyburzenie budynku, doprowadziły w Kopenhadze do kilkudniowych rozruchów. Zbuntowana młodzież podpalała wówczas samochody, miotała kamieniami oraz koktajlami Mołotowa, wznosiła barykady. Policja zatrzymała w sumie około 700 osób.

Rzecznik kopenhaskiej policji Mads Firlings ocenił, że młodzi ludzie chcieli pokazać, że choć minęło już pół roku od zburzenia Domu Młodych, oni o tym nie zapomnieli.

d2nho3w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2nho3w
Więcej tematów