Stan wojenny w PZU?
Zarząd PZU rozpoczął otwartą wojnę w pracownikami, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu w firmie nowego ładu korporacyjnego. Przekształcenie PZU w Holding może - zdaniem ekspertów - zwiększyć wpływy Eureko w Grupie PZU kosztem Skarbu Państwa. Polityka kadrowa w spółkach Skarbu Państwa budzie coraz większe zastrzeżenia w PiS - ujawnia "Nasz Dziennik".
15.04.2006 | aktual.: 15.04.2006 08:45
Dyrektor Włodzimierz Soiński z PZU, który kilka dni temu powiadomił szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego o nieprawidłowościach w swojej firmie i dostarczył dowody popełnienia przestępstwa, został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Zwolnił go obecny zarząd spółki pod kierunkiem Cezarego Stypułkowskiego. W dokumentach miały być zawarte zarzuty pod adresem obecnego zarządu PZU.
Według informacji "Naszego Dziennika", w PZU trwa czystka. Ludzie, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu przez obecny zarząd tzw. nowego ładu korporacyjnego w firmie lub tylko niechętnie się do niego odnoszą, są zastraszani, zabierane im są premie, sprawdzane komputery, blokowane telefony, odbierane samochody służbowe.
Rzecznik PZU Tomasz Fil zaprzeczył w rozmowie z gazetą, że w spółce trwa stan nadzwyczajny. (PAP)