Stan papieża stabilizuje się
Powoli stabilizuje się stan papieża, który w czwartek wieczorem dostał wysokiej gorączki z powodu zapalenia układu moczowego - informuje włoska telewizja RAI.
01.04.2005 | aktual.: 01.04.2005 06:55
Źródła medyczne, cytowane przez telewizję, zaznaczają jednocześnie, że najbliższe 24 godziny pokażą, jak organizm Jana Pawła II zareagował na terapię antybiotykową.
Nagła utrata wagi
Opiekun polskich piegrzymów w Watykanie ojciec Konrad Hejmo powiedział - powołując się na bezpośrednie otoczenie papieża - że wysoka gorączka i obniżone ciśnienie były wynikiem nagłej utraty wagi przez Jana Pawła II. Ojciec Hejmo dodał, że w ostatnich tygodniach papież stracił 19 kg. Stało się to po przeprowadzeniu przez lekarzy zabiegu tracheotomii, który spowodował problemy z odżywianiem.
Nad zdrowiem papieża cały czas czuwają lekarze. Uznali, że na razie nie ma potrzeby przewiezienia Jana Pawła II do kliniki Gemelli. Ksiądz Kazimierz Sowa z katolickiego Radia Plus wyraził nadzieję, że sytuacja jest opanowana. Podkreślił, że nie należy tworzyć wokół papieża dodatkowego napięcia.
Pusty plac
Przed godz. 3.00 nad ranem zaczęły pustoszeć okolice Placu św. Piotra, gdzie późnym wieczorem w czwartek zgromadziło się około tysiąca osób na wieść o poważnym pogorszeniu się stanu papieża.
Przybyli tam nie tylko przedstawiciele mediów z całego świata, ale także wierni, którzy modlili się o zdrowie dla Jana Pawła II. Natychmiast przybyli też pierwsi włoscy politycy, by - jak się podkreśla - wystąpić przed kamerami i mikrofonami.
Wcześniej policjanci, których w Watykanie było znacznie więcej niż zazwyczaj o tej porze, ustawili dodatkowe metalowe bariery, by ograniczyć napływ ludzi przed bazylikę watykańską i Pałac Apostolski.