Sprzeczność w życiorysie Gilowskiej
Z życiorysu Zyty Gilowskiej wynika, że pod koniec lat 80. kilkakrotnie była na zagranicznych stażach. Tymczasem na konferencji prasowej była minister finansów zapewniała, że nigdy nie starała się o paszport.
23.06.2006 | aktual.: 23.06.2006 18:02
Zyta Gilowska mówiła, że Rzecznik Interesu Publicznego, który zarzuca jej kłamstwo lustracyjne, interesował się jej kontaktami ze służbami specjalnymi PRL od 1987 do 1989 roku. Na konferencji prasowej była już wicepremier zapewniała, że nigdy nie ubiegała się o wyjazd za granicę. Zyta Gilowska powiedziała: "nigdy nie ubiegałam się o paszport, nie prosiłam o paszport, nie ubiegałam się o stypendium, nie ubiegałam się o staż".
Jednak na stronie KUL, w życiorysie profesor Gilowskiej jest informacja, że od 1987 do 89 roku trzykrotnie odbywała staż w Heinz-Schwarzkopf-Stiftung w Hamburgu. Na stronie internetowej czytamy też, że w 1989 roku Zyta Gilowska miała staż w Raiffeisen Landesbank w Lintzu. Rzecznik Interesu Publicznego nie informował jakie zarzuty stawiane są Zycie Gilowskiej. Po południu zdymisjonowana wicepremier była nieuchwytna dla dziennikarzy.