Do napadu doszło przed godz. 10.00. Do urzędu pocztowego wtargnęło czterech zamaskowanych mężczyzn. Zażądali wydania pieniędzy, a gdy kierownik urzędu chciał im przeszkodzić - poturbowali go - powiedział Masojć.
Po napadzie rabusie wsiedli do auta i odjechali. Policja rozlokowała na okolicznych drogach posterunki blokadowe. Zrezygnowano z nich po kilku godzinach. Sprawców dotąd nie ujęto. Przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia.