Sposoby na ZUS
Kobiety ścinają i farbują włosy, wmawiając pracownikom ZUS, że dzień wcześniej kontrolowali zupełnie inne osoby. Ludzie stosują najróżniejsze sposoby, by uzyskać zasiłek chorobowy z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Pomimo zwolnienia lekarskiego, ani myślą kłaść się do łóżka. Zarabiają podwójnie. ZUS nasila kontrole, bo proceder kwitnie w najlepsze. Właściwie staje się już czymś powszechnym. Tylko w ciągu pięciu miesięcy tego roku tarnowski inspektorat ZUS skontrolował prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich przez 450 osób. Efektem było wstrzymanie wypłaty zasiłków chorobowych w wysokości 7,5 tysiąca złotych.
Kontrolerzy czasem muszą wykazywać się dużym sprytem, by dotrzeć do osób, które mimo oficjalnego zwolnienia, nie zamierzają kłaść się do łóżka - mówi Dariusz Kowalczyk, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Nowym Sączu, któremu podlega tarnowski inspektorat. Zdarzają się wręcz sytuacje groteskowe, kontrolowani wypierają się nawet własnej tożsamości. Osoby na zwolnieniach lekarskich, których mimo L-4 pracują potrafią prosto w oczy odpowiedzieć, że ich... nie ma. Próbują wmówić inspektorom, że to nie oni lecz ktoś z rodziny.
Czasem bywa tak, szczególnie jeśli chodzi o kobiety, że stawiając się nazajutrz w ZUS, przechodząc prawdziwą metamorfozę. Ścięte włosy, bądź też zmieniony ich kolor, mają być koronnym dowodem na to, że to nie ich obecność stwierdzono w pracy, tylko na przykład siostry- zauważa D. Kowalczyk. To nie są przypadki odosobnione. Mimo że sytuacje są kuriozalne, wiele osób próbuje właśnie w taki sposób "uratować skórę" wmawiając kontrolującym pracownikom Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, że mają do czynienia z dwoma różnymi osobami. Kontrole prowadzone przez tarnowski inspektorat ZUS w ciągu pięciu pierwszych miesięcy tego roku pozwoliły zaoszczędzić ponad 7,5 tys. złotych ze składek wszystkich ubezpieczonych. W sumie wstrzymano wypłatę zasiłku chorobowego za 171 dni.
PACH