Spłonęli we własnym domu
65-letnia kobieta spłonęła, a jej 75-letni mąż uległ
zaczadzeniu w wyniku pożaru, który we wtorek w nocy wybuchł w ich
domu w Przyłęku niedaleko Radomia.
Strażacy przyjechali na miejsce o godz. 7.30, ale pożar musiał trwać już kilka godzin. Pokój, w którym spała kobieta był całkowicie spalony. Śpiąca spłonęła, jej mąż spał w sąsiednim pokoju i uległ zaczadzeniu - powiedział mł. kpt. Andrzej Szarawarski z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zwoleniu.
Małżeństwo mieszkało samotnie. W pobliżu nie ma innych budynków. Dym zauważył rano jeden z sąsiadów.
Według córki ofiar pożaru, w domu był piec węglowy, ale małżeństwo dogrzewało jeszcze mieszkanie piecykiem elektrycznym. Strażacy przypuszczają, że to mogło być przyczyną pożaru. (iza)