Spłonęła kawiarnia z kelnerkami topless
W Vassalboro w stanie Maine na wschodnim wybrzeżu USA nieznani sprawcy podpalili kontrowersyjną kawiarnię, której atrakcją byli półnadzy kelnerzy i kelnerki - podaje serwis foxnews.com.
Do pożaru kawiarni doszło w środę w nocy. Policja nie ma wątpliwości, że było to celowe podpalenie. Kawiarnia Grand View Topless Coffee Shop od lutego, kiedy została otwarta, wzbudzała wiele kontrowersji. Kawę i pączki podawały w niej bowiem półnagie kelnerki i kelnerzy.
Doniesienie o podpaleniu złożono po ugaszeniu pożaru i zbadaniu śladów w zniszczonym budynku. Na razie nie wiadomo, kto podłożył ogień.
W chwili wybuchu pożaru w budynku był właściciel kawiarni Donald Crabtree i sześć innych osób. Wszystkim udało się uciec, nie doznając żadnych obrażeń. Crabtree, który wraz z rodziną mieszkał w tym samym budynku, w którym znajdowała się kawiarnia, stracił jednocześnie dom i firmę - budynek nie był ubezpieczony. Mężczyzna przeniósł się na razie do motelu. Twierdzi jednak, że odbuduje kawiarnię.
Ogień wybuchł zaledwie kilka godzin po tym, jak Crabtree rozmawiał ws. przekształcenia kawiarni w klub ze striptizem. Pomysł ten wywołał ogromne oburzenie wśród mieszkańców Vassalboro. To prawdopodobnie było też przyczyną podpalenia.
Tłumaczyła Paulina Piekarska, Wirtualna Polska