PolskaŚpiewający urzędnicy

Śpiewający urzędnicy

Urzędnicy szczycieńskiego starostwa oprócz
przerzucania papierków i wydawania decyzji postanowili wziąć się
za śpiewanie - podaje "Gazeta Olsztyńska".

19.01.2006 | aktual.: 19.01.2006 07:37

Na korytarzach urzędu od kilku dni można usłyszeć męskie nucenie, a czasem nawet cały utwór śpiewany na kilka głosów. To 13 urzędników, samych mężczyzn, ćwiczy w chórze co piątek tuż przed końcem pracy.

"Nie nazwałbym tego jeszcze chórem" - zarzeka się Bolesław Woźniak, kiedyś nauczyciel muzyki, dziś podinspektor w wydziale zarządzania kryzysowego, który prowadzi "powiatowe słowiki". "My na razie tworzymy raczej zalążek zespołu wokalno-instrumentalnego. Ale kto wie, może z czasem..."

Na razie odbyły się trzy próby. "Poznajemy nasze możliwości i dobieramy repertuar" - mówi gazecie Bolesław Woźniak i zapowiada, że urzędnicy będą prezentować utwory pochodzącego ze Szczytna Krzysztofa Klenczona.

Nazwę zespołu - "Magistrat" - wymyślił sam starosta, Andrzej Kijewski. "To znakomita forma integracji załogi i ciekawa forma aktywności. Może niektórzy o tym nie wiedzą, ale ja sam w latach 80. śpiewałem jako piąty bas w chórze "Lira" działającym przy studium przedszkolnym w Szczytnie" - wspomina Andrzej Kijewski i nie wyklucza, że też zaśpiewa w "Magistracie".

Starosta twierdzi, że ćwiczenia śpiewających urzędników nie kolidują z ich pracą. "Każdy petent na pewno zostanie właściwie obsłużony przez pozostałych urzędników" - zapewnia "Gazetę Olsztyńską". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)