Śpiewający przemyt
Czeskie służby celne zatrzymały polskiego celnika pracującego na przejściu granicznym w Cieszynie-Boguszowicach, kiedy mężczyzna próbował przemycić kilka gatunków chronionych ptaków.
12.05.2003 13:25
39-letni mężczyzna w swoim samochodzie wiózł nielegalnie 160 żywych ptaków; z tego około 60 znajduje się na liście gatunków objętych międzynarodową ochroną. Na przewóz takich zwierząt wymagane jest specjalne zezwolenie – poinformowała rzecznik cieszyńskiego urzędu celnego Elżbieta Gowin.
Czeskie służby wszczęły wobec celnika sprawę karną, a kierownictwo urzędu celnego w Cieszynie wszczyna postępowanie dyscyplinarne. Wobec celnika nie będzie żadnego pobłażania, jego czyn będzie potraktowany z całą surowością - zapewnia rzecznik cieszyńskiego magistratu.
Celnik pracował na przejściu granicznym w Cieszynie Boguszowicach od 13 lat. Teraz za próbę przemytu grozi mu utrata pracy i co najmniej grzywna.
Kilka miesięcy temu na przejściach granicznych w związku z naszą akcesją do Unii Europejskiej zaostrzono dyscyplinę i wprowadzono surowe kary za wszelkie wykroczenia.
Celnicy z Cieszyna twierdzą że próba przemytu dokonana przez ich kolegę. To pierwszy taki przypadek od niepamiętnych czasów.