Specjaliści alarmują: strzeżcie się tego e‑maila!
Zawirusowany e-mail, który oferuje darmowe filmy erotyczne, a w rzeczywistości zawiera złośliwe oprogramowanie, niebezpiecznie rozprzestrzenia się wśród internautów na całym świecie - ostrzegają firmy zajmujące się komputerowym bezpieczeństwem. O sprawie pisze serwis BBC News.
10.09.2010 | aktual.: 10.09.2010 15:47
Rozsyłany w setkach kopii e-mail zawiera pozornie niegroźny link mający rzekomo prowadzić do darmowych filmów, jednak po kliknięciu w odnośnik komputer użytkownika zostaje zainfekowany złośliwym oprogramowaniem. Komputerowy robak przeszukuje listę mailingową w Outlooku i rozsyła swoje kopie na każdy adres, który znajdzie.
Ponadto program próbuje wykasować na zainfekowanym komputerze wszelkie aplikacje antywirusowe, żeby nie zostać wykrytym. Rozprzestrzeniając się na inne jednostki nie ogranicza się tylko do e-maili, potrafi również zarażać m.in. nośniki danych podłączane przez USB.
Z racji swojego funkcjonowania, robak jest skuteczny jedynie w środowisku Windows. Jak podaje BBC News, poważnie dał się we znaki kilku potężnym korporacjom i instytucjom, takim jak NASA, AIG, Disney, Procter & Gamble czy Wells Fargo. Skrzynki mailowe tych firm zostały zapchane tysiącami kopii zawirusowanego e-maila.
Na razie wysiłki w powstrzymaniu robaka przyniosły skutek w postaci zamknięcia strony internetowej, która go rozsyłała. Jednak specjaliści zajmujący się komputerowym bezpieczeństwem spodziewają się jego nowych, zmodyfikowanych wersji - donosi BBC News.
