Sparaliżowana gmina
Urzędnicy nie dostają wynagrodzeń,
uczniowie z ubogich rodzin stypendiów, gmina nie spłaca kredytów.
Ostroróg jest sparaliżowany - pisze "Gazeta Poznańska".
To prezent od Janusza Ławniczaka, do niedawna burmistrza Ostroroga. 7 grudnia stracił swoje stanowisko po prawomocnym wyroku. Automatycznie z fotelem burmistrza musiał się pożegnać jego zastępca. Nie byłoby problemu, gdyby J. Ławniczak zapewnił, by w urzędzie pracował sekretarz, a tego nie ma od roku - dodaje dziennik.
Teraz w urzędzie gminy nie ma kto podpisywać czeków i dokumentów, więc urzędnicy oraz pracownicy jednostek gminnych nie dostają wynagrodzeń. Urząd nie wypłaca też stypendiów dzieciom, a sołtysi nie mogą zrealizować wcześniej zaplanowanych zakupów na rzecz wsi.
Ratunkiem byłby tzw. zarządca komisaryczny, którego na wniosek wojewody ma powołać premier. Będzie on rządził do czasu przyspieszonych wyborów w lutym. Musiałby jednak pojawić się przed końcem roku. Sęk w tym, że do wniosku wojewody potrzebne jest z sądu potwierdzenie o wyroku skazującym burmistrza oraz uchwała rady gminy o wygaśnięciu mandatu - informuje "Gazeta Poznańska". (PAP)