O sporym szczęściu może mówić mieszkaniec powiatu łęczyńskiego na Lubelszczyźnie, który cudem uniknął śmierci.
65-latek, prawdopodobnie wracając z alkoholowej libacji, zasnął na torowisku. Nie obudził go nawet pociąg towarowy, który miał 35 wagonów i był ciągnięty przez trzy lokomotywy. Cały skład przejechał nad śpiącym mężczyzną, który nawet nie drgnął.
Na miejsce przyjechała policja i lekarz. Mężczyzna nie miał nawet zadraśnięcia, za to w wydychanym powietrzu - prawie trzy promile alkoholu.