Spadek cen ropy zahamowany
Szybki spadek światowych cen
ropy naftowej został odwrócony, po opublikowaniu przez rząd
USA raportu wskazującego na dalsze zmniejszanie się rezerw
paliwowych.
Na nowojorskiej giełdzie NYMEX cena baryłki lekkiej ropy z dostawą sierpniową wzrosła w środę o 18 centów, do 29,67 dolara. We wtorek cena ta spadła aż o 1,34 dolara, czyli 4,4%. W Londynie cena ropy Brent wzrosła w środę o 29 centów, do 27,78 dolara za baryłkę.
Środowa zmiana tendencji nastąpiła po opublikowaniu przez amerykański Zarząd Informacyjny do spraw Energetyki (EIA), iż w ubiegłym tygodniu amerykańskie rezerwy ropy surowej obniżyły się o 2,3 mln baryłek, to jest o ok. 0,85%, do 276,3 mln baryłek dziennie.
Przyczyną spadku zapasów, już i tak bardzo niskich, był tym razem huragan Claudette, który zakłócił produkcję ropy w regionie Zatoki Meksykańskiej.
W sumie w tym tygodniu światowe ceny ropy naftowej obniżyły się o ponad 2 dolary na baryłce, to jest o ok. 7%. Jedną z przyczyn jest realizacja zysków przez fundusze powiernicze wysokiego ryzyka, które ulokowały wcześniej środki w nafcie, a obecnie zarabiają na zwyżce ceny, sięgającej 25% od połowy maja.
