"Rzeczpospolita" wyjaśnia, że przez pół wieku kanał służył miastu jako zbiornik deszczówki, którą czyszczono miejską kanalizację. Zejście do niego znajduje się prawie w centrum miasta - u stóp pomnika Kościuszki na placu Wolności. Liczący 142 metry kanał biegnie pod placem.
Dziennik dodaje, że autorem pomysłu przekształcenia kanału w atrakcję turystyczną jest znawca dawnej Łodzi, dyrektor ośrodka informacji turystycznej Ryszard Bonisławski. Rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji szacuje, że udostępnienie kanału pochłonie pół miliona złotych. Pieniądze mają dać miasto i zakład wodociągów. (IAR)