Socha do dymisji
Sprawujący nadzór właścicielski nad
Telewizją Polską minister skarbu Jacek Socha bezczynnie przygląda
się trwającemu przy Woronicza patowi - uważa "Trybuna".
Nie reagował, gdy zarząd TVP zawiesił wiceprezesa ds. programowych Ryszarda Pacławskiego. Nie skierował do sądu powództwa, gdy były przewodniczący RN TVP Marek Ostrowski złamał prawo zatrudniając się w telewizyjnej Trójce, jednocześnie zachowując stołek w RN. Głośno zapowiadane zmiany w statucie TVP, które miały zakończyć trwający przy Woronicza konflikt, niczego nie rozwiązały, bo Socha przygotował je zgodnie z wytycznymi prawicowego prezesa TVP Jana Dworaka - stwierdza dziennik.
Posłowie SLD obawiają się, że bezczynność Sochy - ministra liberała, który głośno mówi o tym, że majątek państwowy zamierza sprzedać szybko i w dużych ilościach - zmierza do jednego: prywatyzacji TVP. Bronisław Cieślak, rzecznik Klubu Parlamentarnego Sojuszu, przypomina, że to stary pomysł Platformy Obywatelskiej. - Znam ekspertyzę podpisaną przez liberałów, m.in. Jana Rokitę, z której wynika że przyszłość TVP oznacza prywatyzację - mówi Cieślak. (PAP)