PolskaŚnieg jak młot

Śnieg jak młot

Kolejne dachy nie wytrzymały wczoraj naporu śniegu. Najpoważniejszy wypadek wydarzył się przy ul. Nawrot. Na kilka godzin zamknięto Tesco przy Pojezierskiej.

Śnieg jak młot

11.02.2006 | aktual.: 11.02.2006 09:23

Około godz. 6.30 służby miejskie otrzymały sygnał o załamaniu dachu i runięciu ściany budynku przy ul. Nawrot 33. Konstrukcja zwaliła się na sąsiadujący z posesją garaż, w którym znajdowała się dziewięcioletnia skoda felicia. Auto nadaje się tylko do kasacji.

- Przez sen usłyszałem jakiś, przypominający spadanie, hałas, ale pomyślałem, że to kot zeskoczył z parapetu - mówi Piotr Tąborek, syn właściciela samochodu. - Prawdziwy obraz zniszczeń ujrzał tata, kiedy wyszedł przed dom po samochód...

Na froncie kamienicy przy Nawrot 33 od dawna wiszą ostrzegawcze tabliczki, informujące o groźbie zawalenia, a nawet śmierci. W ratuszu tłumaczą, że budynku nie można rozebrać, ponieważ toczy się spór z właścicielami obiektu. Twierdzą oni, że nacjonalizacja obiektu, w którym przed wojną mieściła się fabryka waty i watoliny, została przeprowadzona w sposób bezprawny.

- Zabezpieczymy zagrażające ludziom i mieniu fragmenty budynków. Być może wystąpimy do delegatury Łódź Śródmieście o rozbiórkę części obiektu - zapowiedział Hubert Brzeziński z oddziału zasobów i gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa w wydziale budynków i lokali Urzędu Miasta Łodzi.

Nad ranem runął fragment dachu na terenie byłego Unionteksu przy ul. Tymienieckiego. Przeszukano pustostan, obawiając się, iż mogli w nim się chronić bezdomni. Nie znaleziono nikogo.

Po północy spod dachu Tesco przy ul. Pojezierskiej urwały się namoknięte płyty kartonowo-gipsowe.

- Wychodziłam z Tesco pasażem od strony ulicy Teresy. Wtem tuż za mną, z wielkim łomotem spadł fragment metalowej konstrukcji - wspomina Elżbieta Plich.

Agnieszka Suszko z biura prasowego marketu tłumaczy, że sufit namókł po tym, jak uszkodzono poszycie dachu podczas usuwania śniegu. - Przenikająca woda zniszczyła około 2 metrów kwadratowych sufitu. Nie było zagrożenia katastrofą budowlaną, ale rozumiemy, że w świetle ostatnich wydarzeń, służby wolą dmuchać na zimne.

Całodobowe Tesco, po konsultacjach z inspektoratem nadzoru budowlanego, otwarto ponownie wczoraj po godz. 10.

(hod)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)