Śmiertelne ofiary lawin

Zginęło dwóch narciarzy, którzy jeździli poza wyznaczonymi trasami w Alpach francuskich - podała miejscowa żandarmeria. Lawina zeszła rano na wysokości 2,5 tys. metrów n.p.m. Świadek, instruktor narciarstwa, natychmiast zaalarmował służby ratownicze. Pomoc nadeszła szybko, ale narciarze nie przeżyli. Byli wyposażeni w urządzenia do lokalizacji ofiar lawin.

28-letnia Niemka zmarła w niedzielę w szpitalu w Innsbrucku, nazajutrz po tym jak zasypała ją lawina w okolicach miejscowości Koenigsleiten - podała austriacka agencja prasowa APA. Pochodząca z Monachium kobieta została odkopana spod śniegu po 70 minutach od zejścia lawiny i w bardzo ciężkim stanie przewieziona do szpitala. Niestety lekarzom nie udało się jej uratować.

W niedzielę, pod czterometrową warstwą śniegu, znaleziono w dolinie Schmirn, na południe od Innsbrucku, ciało narciarki. Tożsamość kobiety nie została na razie ustalona. Trzy towarzyszące jej osoby same wydostały się spod śniegu.

W pobliżu miejscowości Weisskirchen, ok. 180 km na południowy zachód od Wiednia, lawina porwała narciarza - poinformowali świadkowie. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa.

Służby ratunkowe w dalszym ciągu szukają trzech myśliwych, którzy od czwartku nie dają znaku życia po tym jak wyszli, aby rozłożyć karmę dla dzikich zwierząt w rejonie wioski Wald am Schoberpass, w Styrii. W tych okolicach zeszła gigantyczna lawina i jak przypuszczają władze prawdopodobnie zasypała myśliwych.

Obfite opady śniegu w ostatnich dniach zwiększyły ryzyko zejścia lawin w dużej części Alp austriackich, ale w niedzielę służby górskie zmniejszyły stopień zagrożenia lawinowego w wielu regionach. W Styrii obowiązuje czwarty stopień w pięciostopniowej skali zagrożenia lawinowego, a w Górnej Austrii i Innsbrucku - trzeci.